wtorek, 5 listopada 2013

Co jest, doktorku ?


Może nie każdy o tym wie, ale 5 listopada wypada święto nietypowe. To święto „Postaci z bajek”.
Chyba wszyscy w młodości oglądali bajki i się na nich wychowali. Każde pokolenie miało swoje ulubione kreskówki, swojego bohatera którego z przyjemnością oglądało się na szklanym ekranie z szeroko otwartą buzią, brudną od czekoladowych ciastek. Bez znaczenia,  czy była to wieczorynka, nadawana o godzinie 19, po której każde grzeczne dziecko szło spać ( lub broić) czy kanał Cartoon Network, Mini- Max, czy bajka czytana nam na dobranoc. Ta część naszego dzieciństwa jest magiczna. Życie wydaje się beztroskie, bezproblemowe. Bajkom zawdzięczamy  poczucie szczęścia i nieopisanej radości. Kto nie tęskni za tamtymi czasami? Z okazji tego święta, chcielibyśmy przypomnieć swoje ulubione kreskówki z dzieciństwa, ale i etapu wkraczania w wiek szkolny.






1)Pamiętacie przygody tego małego kundelka? Na pewno nie wszyscy. Reksio, wraz ze swoimi przyjaciółmi, Kurą, Kogutem, kotem i innymi psami w każdym odcinku doświadczają wielu ciekawych i zwariowanych przygód. Pies marzy aby zostać gołębiem, strażakiem czy detektywem. Gościnnie pojawia się również w innych polskich bajkach jak na przykład w Bolku i Lolku. Tytułowy bohater w tym roku obchodził 46 urodziny.Polecamy obejrzeć:)

  http://www.youtube.com/watch?v=SIzeicY7QyA
 
A tutaj jeden z odcinków pt : „ Reksio Strażak”.







2) Bolek i Lolek to bajka o dwóch młodych chłopcach przeżywających rozmaite historię na domowym podwórku. Jednego dnia wcielają się w postać kowbojów i udają się na dziki zachód lub biorą udział w Olimpiadzie sportowej. Znają się z Reksiem i Misiem Uszatkiem z którym razem występowali w kilku odcinkach. Ulicami „Bolka i Lolka” możemy się przejść m.in. w Zielonej Górze czy Olsztynie. Tych dwoje na stałe zapisało się w kartach polskiej kinematografii. I w pamięci wielu osób, w tym naszej czy naszych rodziców. W tym roku filmowej parze „stuknęła"50-tka. Czy się postarzeli? Zobaczcie sami w odcinku „ Bolek i Lolek”- Pierwszy dzień wakacji



3) Muminki to miłe postacie, przypominające z wyglądu hipopotamy mieszkające gdzieś w dolinach Finlandii. Chyba każdy potrafi wymienić jednym tchem kilka tych zwariowanych postaci: Migotka, Paszczak,Ryjek, Mała Mi czy Włóczykij. Bajka często była emitowana jako wieczorynka, zaczynająca się od ładnej piosenki „Papapa Mamamama, wasze muminki”. Przygody mieli różne.Często podróżowali, byli świadkami wielu zjawisk jak spadająca kometa czy pokaz sztucznych ogni. W komentarzach pod filmami z ich udziałem można przeczytać żal, że już nie ma takich bajek. To prawda. Uwielbiałem oglądać ich przygody, i zawsze byłem smutny że odcinek się już skończył. Podczas oglądania, poznałem również strach. Gdy na ekranie pojawiła się „Buka” idąca w rytmie mrożącej krew w żyłach melodii zaczął się mój płacz i zamykanie oczu. Ten straszny stwór był postrachem nie jednego dziecka. Mam rację? Przekonajcie się sami oglądając „ Topik i Topcia”. Tylko jedna rada: Nie oglądajcie go przed snem! 

                                     http://www.youtube.com/watch?v=xcT2PzmwWpY







4) Looney Tunes- czyli „Zwariowane Melodie”. Tych bajek chyba nie trzeba specjalnie przedstawiać. Słynne powiedzenie królika Bugsa „ Co jest doktorku” na stałe wpisało się w słownictwo wielu osób na całym świecie. Dalej, Kaczor Duffy, Świnka Porki, Kowboj Sam czy wiecznie nie dający się złapać Struś Pędziwiatr to główni bohaterowie którzy wyszli z pod ołówka Warner Bros. Muszę przyznać, że oglądając ich absurdalne przygody i pomysły( Myślę że Kojot jest w tym zdecydowanie najlepszy) wylałem wiele łez ze śmiechu, jako dziecko i jako dorosły mężczyzna. Do dnia dzisiejszego, jeśli tylko mam czas, włączam sobie te bajki na poprawę humoru. „Zwariowane Melodie” bawią nas niezmiernie od 84 lat, i nadal potrafią to robić perfekcyjnie.
                   
                        http://www.youtube.com/watch?v=fYVZL35wYD4   „Królik Bugs i Napoleon”.



                     

5) Bajek, które nam się podobały jest całe mnóstwo, a wymienianie ich wszystkich mogło by zająć kilka stron postów. Ostatnią bajką, którą chcemy przedstawić jest troszkę młodszy,(16 latek) przystojny i umięśniony Johnny Bravo. Jeśli chodzi o jego zalety, to w tym miejscu powinniśmy postawić kropkę. Jego wielkim hobby, prócz dbania o wygląd jest zdobywanie kobiecych serc. Wykorzystując swoje „przypakowaną” budowę ciała w każdym odcinku próbuje wyciągnąć dziewczynę na randkę. Niestety bezskutecznie. Hasła „ Patrz na klatę” czy „Hej, co to za przystojniak” nie działają. Żeby zdobyć kobietę potrzeba czegoś więcej. Na przykład oleju w głowie? Jednak śmiało można mu to wybaczyć, gdyż swoją niezdarnością i narcystyczną osobowością potrafi całkiem nieźle nas rozbawić. O mamoo.


                       http://www.youtube.com/watch?v=N69JL6EpZeI   „Johnny Bravo- Forest Głąb”.


A co z bajkami w formie papierowej, czytanych „na dobranoc”? Czy macie jakąś ulubioną postać? A może marzyliście być  zostać jedną z nich? Na przykład Kopciuszkiem, przeistaczającym się w piękną damę, udać się na wystawny bal i zgubić pantofelek by później odnalazł was wymarzony książę?  Albo Ali-Babą, który otwiera wszystkie tajemne skrytki za pomocą prostego zaklęcia? Pewnie ktoś z Was powie : Jasne, jak się było dzieckiem to może i się o tym marzyło a teraz? Dziewczyna która zgubi but na dyskotece może go co najwyżej odebrać u ochroniarzy lub go nigdy nie znaleźć. A jeśli chodzi o księcia na dyskotece? Zapomnijcie. Nie tacy artyści tam chodzą. A panom otwieranie skrytek odradzam. Może się to skończyć spędzeniem kilku lat za kratami, których żadne zaklęcie nie otworzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz