Oto moje sposoby, przedstawione w kilku krokach, na ładną skórę.
1. MYCIE:
Oczywiście najważniejszą sprawą jest dbałość o higienę (o każdej porze roku, nie tylko w lecie:)). Na ten temat nie będę się rozwodzić, bo jest to oczywiste. Pokażę jednak żele pod prysznic, które ja lubię i których używam na co dzień.
Pierwszym z nich jest żel pod prysznic z Avonu "reflections". Lubię go ze względu na zapach, gdyż od żelu nie wymagam zbyt wiele, jedynie aby mył i w miarę dobrze się pienił. I właśnie to robi ten żel. Zapach w tym przypadku jest bardzo miłym dodatkiem.
Kolejny jest olejek pod prysznic firmy Isana. Może wydawać się bardzo rzadki, jednak bardzo mała ilość delikatnie roztarta w dłoniach daje bardzo fajną kremową, gęstą pianę. Zapach nie należy do moich ulubionych, jednak olejek zostawia bardzo fajnie nawilżoną skórę, co w pełni rekompensuje średni zapach.
2. PEELING:
Bardzo ważne jest regularne wykonywanie peelingów. Przepisy na dwa moje ulubione peelingi znajdziecie w poście o domowych kosmetykach.
3.NAWILŻANIE:
Balsamy:
Szczególnie ważne w lecie jest także nawilżanie skóry, która może być przesuszona przez słońce.
Należy zatem pamiętać, aby nawilżać ją po każdej kąpieli.
Moje ulubione balsamy to:
Balsam ISANA z granatem bardzo dobrze nawilża skórę, pozostawia ją miękką i przyjemną w dotyku. Ma bardzo ładny zapach. W trakcie zimy używałam balsamu z tej serii z kakaem i masłem shea, który sprawdzał się równie dobrze. Jest również całkiem wydajny.
Mleczko do ciała Ziaja kozie mleko nawilża ciało jeszcze lepiej niż balsam ISANA. Skóra po jego użyciu jest gładka, daje uczucie dogłębnego nawilżenia. Zapach jest dość charakterystyczny-na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu, jednak nie utrzymuje się na skórze zbyt długo.
Olej kokosowy:
O jego fantastycznych właściwościach powstanie oddzielny post. Jest idealny do nawilżania całego ciała, a jest to tylko jedna z jego licznych właściwości. Ma ono konsystencję stałą, dlatego trzeba ogrzać je dłońmi, wtedy zamienia się w konsystencję typowego oleju. Sięgam po niego zawsze, kiedy czuję, że moja skóra jest przesuszona i potrzebuje dobrego nawilżenia.
4. WALKA Z CELLULITEM:
Serum Intensywnie wyszczuplające+ujędrniające ANTYCELLULIT. Producent obiecuje zredukowanie tkanki tłuszczowej, wysmuklenie sylwetki i modelowanie ciała, w co oczywiście nie wierzę.
Ma jednak właściwości silnie ujędrniające, wygładzające i antycellulitowe. Daje efekt chłodzenia, który dla mnie jest przyjemny, jednak nie każdemu może odpowiadać. Przy regularnym stosowaniu widać redukcję cellulitu, a po każdym zastosowaniu skóra jest bardzo wygładzona, napięta i mega gładka.
5. WSPOMAGANIE OPALANIA:
Każda z nas w trakcie wakacji chce uzyskać piękną i równomierną opaleniznę. Oprócz kremów z filtrem używam również balsamu przyspieszającego i wzmacniającego opaleniznę z Avonu.
Spełnia swoją rolę, opalenizna pojawia się szybciej i jest intensywniejsza. Ja nie posiadam problemów na tym tle, moja skóra opala się na ładny, brązowy kolor, nie wiem zatem jak sprawdzi się dla osób z jasną karnacją mających problemy z opalaniem się na różowy/czerwony kolor.
To są moje sposoby na ładne ciało w trakcie lata, jakie są Wasze? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz